Portret Judasza w dramatach Stanisława Brejdyganta („Golgota”, „Stacja dwunasta”)

Od ponad wieku postawy bohaterów biblijnych stają się na kartach literatury przedmiotem pogłębionej refleksji nad istotą ludzkiej egzystencji. Przedstawiciele wielu epok i prądów literackich podejmują rozważania na temat natury miłości, ludzkiego cierpienia, miejsca i roli jednostki w świecie, udzia...

Full description

Saved in:
Bibliographic Details
Published inLitteraria Copernicana no. 3(31); pp. 51 - 64
Main Author Ks. Grzegorz Głąb
Format Journal Article
LanguageGerman
Polish
Published Nicolaus Copernicus University in Toruń 01.09.2019
Subjects
Online AccessGet full text

Cover

Loading…
More Information
Summary:Od ponad wieku postawy bohaterów biblijnych stają się na kartach literatury przedmiotem pogłębionej refleksji nad istotą ludzkiej egzystencji. Przedstawiciele wielu epok i prądów literackich podejmują rozważania na temat natury miłości, ludzkiego cierpienia, miejsca i roli jednostki w świecie, udziału wolnej woli człowieka w Boskich planach oraz stopnia odpowiedzialności za podejmowane przez niego czyny. W tę artystyczną debatę wpisuje się także Stanisław Brejdygant – autor Golgoty i Stacji dwunastej. Celem artykułu jest naukowa refleksja nad obecną w tych dziełach kreacją postaci Judasza. Przywołane dramaty przynoszą dwie odmienne realizacje motywu zdrajcy Jezusa. W pierwszym z nich twórca zgłębia psychologiczno-racjonalne motywy zdrady Jezusa przez Iskariotę. „Przeklęty apostoł” jawi się w Golgocie jako wierny żołnierz Barabasza, superszpieg, wnikający w środowisko uczniów Jezusa. Mimo zafascynowania „nową nauką” i osobą Mesjasza pozostaje wierny przysiędze żołnierza. Judasz z Golgoty to ofiara politycznej manipulacji, a nie bezwzględny w dążeniu do władzy i zaszczytów „syn zatracenia”. W Stacji dwunastej Iskariota jest bohaterem z amatorskiego przedstawienia. W literackiej wizji Brejdyganta Judasz-zdrajca to nie tyle postać, ile ponadczasowy i ponadkulturowy symbol/znak samozagłady. Twórca stara się przekonać czytelników, iż przysłowiowym Judaszem jest ten z nas, który, kierując się pychą, chciwością, zazdrością, nienawiścią niszczy wolność i godność drugiego człowieka, a tym samym także własne człowieczeństwo. Dlatego obie kreacje można uznać za ilustrację tezy o ambiwalencji ludzkich postaw.
ISSN:1899-315X
2392-1617
DOI:10.12775/LC.2019.036